nudny tytuł....i troszkę taka była moja ubiegłotygodniowa praca....
to samo w sumie co kiedyś było...
cóż poradzę jak miałam takowe zamówienie???
nic tylko się cieszyć :)
choć komuś i tak się wydaje że robi się to raz ..dwa....
kro filcuje ten wie ile kosztuje to pracy.....
więc zasypię Was dzisiaj całą masą zdjęć....chciałam w pełni pokazać no ale i tak się nie da...
a to zdjęcie nie wyszło a to modelka nie chce stać ...:))
więc zaczynajmy...
w sumie powstało takich ponczo-szali sześć...wszystkie były na "wczoraj"
Przepraszam że zdjęc nawet nie kompletuję ale jestem na walizkach...
jutro Węgry!!
pogoda ma być będzie dobrze....
dobre i parę dni odpoczynku i luzu...
a po powrocie dalej poncza....fajnie:))
dziękuję za wszystkie wpisy i gorąco Was pozdrawiam!
do napisania w przyszłym tygodniu!!
Piękne, trzeba to przyznać . Udanego wypoczynku..
OdpowiedzUsuńPIekne, zwłaszcza czarne ;)
OdpowiedzUsuńudanej podróży i odpoczynku i samych przyjemnych wrażeń, koniecznie spróbujcie langosze i turo rudi ,ale pewnie znasz ich smak ;)
pozdrawiam
prześliczne, stawiam na to z niebieskim kwiatem, orchidea chyba..? cuda po prostu !
OdpowiedzUsuńWszystkie cudowne ale maki najładniejsze, przykuwają uwagę!
OdpowiedzUsuńUdanego leniuchowania, pozdrawiam!
Cuda tworzysz i powinnaś mieć galerię w Rynku, w Krakowie!
OdpowiedzUsuńMiłego wypadu:-)
Ależ cudowne ,każdy inny i te motywy kwiatowe ach :)))Jestem ciągle pod wrażeniem Twojego talentu:)Pozdrawiam i miłego odpoczynku życzę:)
OdpowiedzUsuńAż nie wiem co powiedzieć, co jedno to ładniejsze.
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji. Pozdrawiam. Ola.
Wspaniałe , aż się raduje serce.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, ale białe z makiem to mój faworyt :) Miłych wakacji.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten paten ponczo- szalowy. Wiesz, że sama z niego skorzystałam.
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają i nie wiem, który bardziej.
Mam pytanie czy sama filcujesz czesankę, a jeśli tak to w jaki sposób. Jeśli znajdziesz czas proszę odpowiedz mi e-mail. Oczywiście po powrocie.
Życzę miłego odpoczynku.
Pozdrówki.
Oglądam zdjęcie, przesuwam góra dół i znowu to samo parę razy. Tyle pięknych wzorów, wszystkie zachwycają. Kwiaty pięknie namalowane - super. Czy wszystkie są na lnie? Ten brązowy też. Wczoraj ufilcowałam pierwszy szal - ponczo na lnie. Momentami wątpiłam że dam radę skończyć. Dobrego odpoczynku. Ewa
OdpowiedzUsuńpiekne kwiaty!:) miłego pobytu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:) aż trudno mi się zdecydować, które podoba mi się najbardziej, bo wszystkie piękne:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości, nie mogę się napatrzeć. Uwielbiam i maki i słoneczniki. Wyobrażam sobie ile się musiałaś napracować, ale efekty są powalające. A skoro zamówienia, to trochę gotówki wpadnie - akurat na wyjazd. Udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńCudne wszystkie:))) Trudno zdecydować, które bardziej:)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku:) Węgry odwiedzałam często 20 lat temu, pozostały miłe wspomnienia. Pozdrawiam
Masz cudne pomysły. Bardzo fajnie i ciekawie wyszły : )
OdpowiedzUsuńMiłej nocki
Piękne szale i poncza !!! Ten czerwono-czarny bardzo ładny :)) Udanego wypoczynku, Bożenko !!!
OdpowiedzUsuńsa przecudne jestes mistrzynia :) udanych wakcji :)
OdpowiedzUsuńSzale wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku:)
Fantastyczne te szale/poncza czy cokolwiek to jest:))Mam nadzieję ,że dobrze się bawisz na Węgrzech:))
OdpowiedzUsuńPo prostu CU DO WNE !!! Jakbym ja umiała takie coś robić... Niestety nie mam talentów ... Pozdrawiam - Agata B.
OdpowiedzUsuńJakie świetne.. :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ;)
OdpowiedzUsuńWersja ze słonecznikiem-pragnę jej!
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńMega! Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuń