i nowy rok..i blogowanie..i robotę.....już 4 dnia tegoż roku wyciągnęłam warsztat...bo mi się nudziło i szukałam ciągle jakiegoś papu.....
jak człowiek nic nie robi to ciągle by coś jadł..ja przynajmniej tak mam....
wiele nowego nie poczyniłam..no ale zawsze to coś...
naszyjniki...
i w sumie to tyle..
ależ Was pewnie zaskoczyłam......
oczywiście zrobiłam coś jeszcze- na wymiankę..ale to w następnym poście...
pochwalę się jeszcze zaległą karteczką którą dostałam przed Świętami od JAZZ
jak ja lubię ręczną robotę..dziękuję Ci bardzo!
i korale które mi się bardzo podobają od MAJALENY...
za wygraną w plebiscycie z wymianki kwiatowej...dziękuję..
świetnie wyglądają na ciemniejszych sweterkach....
WYSTARTOWAŁAM!!!!!! ciężko było się zebrać..zgoniłam synka z komputera i zrobione.....
życzę Wam jeszcze w tym roku mnóstwo weny twórczej i wytrwałości.....
dziękuję za odwiedzinki!
niebawem ..pewnie w rocznicę jakieś cukiereczki wymyślę...
serdecznie pozdrawiam
Śliczności z nowym rokiem pokazujesz :) A korale od Madzi też mam, w brązach i wszyscy mi zazdroszczą. Czekam na nowe cudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥♥♥
Masz rację i z tym zaczynaniem i tym papu.... ja to dopiero zażeram się!!!!! Masakra, obiecuję sobie, że od jutra poszczę i tak w kółko!!! Robótki nie pomagają wręcz odwrotnie! Zaczęłam jeden wzorek frywolitkowy chyba ze sześć razy i coś mi nie wychodzi więc za każdym razem jak zmieniam kordonek to najpierw z nerwów lecę do kuchni :)! Twoje "filce" oczywiście super, a naszyjnika zazdroszczę !!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHa ha ha a myślałam, że jestem sama :)Z tym podjadaniem to masakra:( i nie robię żadnych postanowień NR bo to mija się z celem i nerwy psuje :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik w pomarańczach bossski!!!
Nigdy nie gustowałam w tym kolorze ale ten chętnie bym ponosiła :)
Pozdrawiam:)
Piękny pierwszy naszyjnik z kulkami :) Korale, które dostałaś - też piękne :) Podziwiam wszystko ! W ogóle lubię do Ciebie zaglądać , Bożenko :) Przyciągasz nie tylko ślicznymi pracami, ale i słowem. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńProblemy z waga rozumie doskonale, moje lenistwo przysporzylo 1 kg (podobno kochanego cialka nigdy nia za duzo)tluszczyku.Naszyjniki bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńOd pierwszego naszyjnika oczu nie mogę oderwać, pięknie wykonany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwój fiolet przepięknie komponuje się z szarym,cudny naszyjnik!A to,że oryginalny jak wszystko u Ciebie nie muszę dodawać.Prezenty w tym i poprzednich postach też ładne dostałaś.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w nowym roku!