no to poleciałam w kulki

Kochane! 

jak zwykle dziękuję za komentarze! aż chce się robić i tworzyć!

Dzisiaj się Wam pochwalę tym co wygrałam u Tygryska...

piękności i wspaniałości które na pewno wykorzystam..oglądajcie

DZIĘKUJĘ BARDZO ZA TE PREZENTY!!!

 brakuje motylków..ktoś sobie je już pożyczył :))

 i mój numer 1! nie tylko mnie się podoba..i już nawet został wypożyczony przez córkę..

 i ja w nim tu ..wiecie z kim???..po strojach i fryzurach poznacie .....niedzielne popołudnie...ubawiłam się ..ta jojjjj.....THE POSTMAN....fajne klimaty i chłopaki też....

a teraz kulki.....taki miałam pomysł by je wykorzystać...i wykorzystałam....

ten mi się bardziej podoba......

i ładnie się prezentuje..

Dziewczyny....pomóżcie jak możecie...macie kogoś we Włoszech? potrzebuję kupić lekarstwo dla taty wrzodowca....DE-NOL się nazywa..kosztuje 10-11 Eur- zależy jaka apteka..U nas niestety nie ma takiego leku a u nich bez problemu-bez recepty kupi...kupowałam w zeszłym roku kurację na 3 miesiące przez kuzynkę..niestety w lipcu zjechała i szukam jakich kontaktów....pokrywam oczywiście koszty wysyłki 

pocztowej...jak możecie pomóżcie.....

tak mnie dzisiaj od rana "gniecie" i w pracy dużo roboty... i kombinuję i szukam gdzie tu te leki załatwić.. prywatnie myślałam że po urlopie...co roku jeździmy na Węgry na baseny z dziećmi pod namiot...samochód coraz bardziej strajkuje i siostra się wyłamała...przybita byłam nieziemsko...

a teraz..zaświeciło słoneczko....

wygrałam znowu Candy....30 dag czesanki!!!!

a potem miałam telefon, że jednak jadą..więc jestem dobrej myśli.....

jak by te leki jeszcze były....jestem dobrej myśli..

pozdrawiam Was gorąco!