długo nic nie robiłam..jakieś dziwwne zmęczenie mnie dopadło..nie wiem czy to pogoda czy niemoc w stosunku do otaczającego świata i tego co się wokół dzieje.....po prostu mi się nie chciało......wczoraj ulepiłam trzy jesienne broszki......
proszę
i jeszcze muszę się czymś pochwalić...już bardzo długi czas obserwuję plecionki z koralików, koralikowe sznury..przeglądając stronki i blogi natknęłam się na bloga WERAPH- której piękne prace podziwiam i dzięki której i ja pewnie zacznę pleść...dobrze że zostały koraliki po dzieciach , z ich kreatywnych zestawów więc miałąm na czym się uczyć...i cóż..sukces...mój osobisty...będę mogła sobie zrobić coś czego nie potrafiłam i bałam się nawet zaczynać...no ale teraz..działam...jutro kupię koraliki..póki co próbki niewielkie mojej pracy....
Broszka rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuń