ta chyba dla mnie albo dla kogoś..:) zobaczymy...ufilcowane kawałki i zszyte..mniejsza taka kościołowa....
hurrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaa!! jest w końcu wiosna..to słychać i czuć! jak się cieszę..w związku z tym utworzyłam 2 filcowe torebki - zresztą bardzo wiosenne....z silk lapsem, lokami, śmieciami .......i druga:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz