Obserwatorzy

wtorek, 1 października 2013

ponczo razy cztery.....

Dziś pofilcowałam na wełnie parzonej...technika mieszana....
bo najpierw zrobiłam dredy a potem filcowałam już na sucho....
w pierwszym nawet zamieściłam ceramiczny guzik...fajnie się komponuje...
zapraszam do oglądania...




 
każde inne....
pozdrawiam serdecznie....

16 komentarzy:

  1. Cuda ! ja mam tylko jedno pytanie - kiedy znajdujesz na to wszystko czas ?????
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożeno, CUUUUUUUUDNEEEEEEEE........

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczy mam już wyłupiaste z podziwu!!!!!
    Nie mam słów......
    Jesteś GENIUSZEM!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne poncza. Ciekawa jestem z czego są uszyte, bo reszta jak widzę jest nafilcowana. Podziwiam całym sercem i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajecznie piękne poncza:) i w sam raz na dzisiejsze wyjście:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne i ciekawe , a maki cudne !
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super. Czarne w maki i brązowe w jesienne liście chętnie zaprosiłabym do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I znów najbardziej podoba mi się z czerwonym, o co chodzi? Polubiłam czerwień?

    OdpowiedzUsuń
  9. No to ostatnie - istne cudo! TY to jesteś pracowita i twórcza!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kompletnie nie kumam o co chodzi z tym parzeniem. Czy najpierw kulasz dredy a potem je igłą wkłuwasz?
    Fajne wyszły poncha. Bardzo podoba mi się rozwiązanie przy dekolcie, nie trzeba nic podkrawać, tylko wywinięcie i już.
    Ciekawa jestem z czego te poncha są. Wszystkie się super prezentują.

    OdpowiedzUsuń
  11. każde inne i każde śliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. A to coś nowego,piekne poncza,fajnie ten guzik wkomponowałaś,na technice to ja sie kompletnie nie rozumiem ale efekty rewelacyjne :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne !!! Zupełnie coś nowego.

    OdpowiedzUsuń