Pogoda - masakra..ledwo co dojechałam do pracy....a jak wrócę??? oto jest pytanie..cały czas śnieży i zawiewa.....byle do wiosny.....
Oto moje tygodniowe wytwory.....
posłużyłam się galerią Yaronegi bo tak do końca nie wiedziałam jak to się robi takowe torebki.....
ciężko było - ale się dało- za mną kolejne wyzwanie :) i jestem z siebie zadowolona :))
a teraz Basiu Twoja spódnica.....
jeszcze jej nie masz ale widzisz jak wygląda...
mam nadzieję że Ci się spodoba....
Moje drogie bardzo dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa- które pozostawiacie...bardzo ..bardzo....
we wtorek wysłałam pocieszajki..powinny dziś ostatecznie dojść.....
pozdrawiam Was serdecznie i pogody ducha przynajmniej Wam życzę...
udanego weekendu!
Znowu padłam i leżę z wrażenia. Same wspaniałości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjest cudna.. różowa.. boska..
OdpowiedzUsuńcudne torebki...
OdpowiedzUsuńspódnica bardzo, bardzo mi się podoba.
Ja nie wierzę, że te torebki to pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńSą śliczne. Dla mnie czerwoną poproszę:)
Pozdrawiam. Ola.
filcowanie, zdaje się nie ma przed Tobą tajemnic ... jesteś przezdolna :D ... ta różowa GENIALNA :)
OdpowiedzUsuńCudne :D szczególnie ta czerwona :D jestem pod wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńAle bombowe róże i aplikacja na spódnicy cudna!!! Ty to jednak jesteś zdolna Dziewczyna!!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię różowy ale to czerwona mnie powaliła!:)
OdpowiedzUsuńPiękne, bardzo. Aplikacja na spódnicy pociągająca. No nie wiem, czy się właścicielka opędzi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze sama takich torebek nie nosze , sa cudowne!!! Zakochalam sie w czerwonej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne!
OdpowiedzUsuńJakie piekne te torebki , zdolne ręce Twe :) podziwiam i wyjść z podziwu nie moge :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Wspaniałe! Naprawdę piękne. Wysłałam @ w sprawie torby... ale albo nie odpowiadasz, albo nie doszedł???
OdpowiedzUsuńTorebki są prześliczne, ja dalej nie wiem jak się je robi, mimo tej galerii. Spódniczka też nabrała wyrazu.
OdpowiedzUsuńCudeńka,podziwiam Twoje zdolności:))
OdpowiedzUsuńCudne torebeczki:) A i kwiaty też, ciekawy pomysł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne... jak ja żałuję że na filc nigdy nie poszłam ... wzdech ...
OdpowiedzUsuńKwiaty przepiękne !!! W życiu nie pomyślałabym, że można takie ufilcować... Nie mogę się napatrzeć...
OdpowiedzUsuńNIe wiem co z tymi mailami.... nie dostalam zadnego... znowu napisalam na kontakt @ ze strony... chyba coś mam ze skrzynką...
OdpowiedzUsuńPiękne - sama się przymierzam do tego typu torebki ale ile razy się zabieram to co innego powstaje, zmieniam koncepcję. Czekam na swoją właściwą chwilę. Piękne są obie ale czerwona ze względu na pas zieleni bardziej mi się podoba. :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne torebki. Tez nie wiem jak je sie robi.
OdpowiedzUsuńAplikacja dodala uroku spodniczce. Robilas ja igielkami na sucho? Bardzo precyzyjnie zrobiona.
Piękne torebki. Podziwiam, kiedy ty je robisz. :)
OdpowiedzUsuńPiekne róże a aplikacja a spódnicy bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńTorebki-kwiaty jak żywe!Dołączam się do zdziwionych koleżanek,ze tak też można filcować:)Szale z poprzednich postów są tak zjawiskowe i pracochłonne,że słów mi brak.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTorebki -bombowe,niepowtarzalne ,jedyne - spódnica też musi się podobać nie ma innej opcji ! ewa
OdpowiedzUsuńSame kwiaty to istne cudo, a tu jeszcze torebka - brak słów. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńTe róże są śliczne, nawet (a właściwie zwłaszcza, co mnie dziwi bo nie mój kolor) czerwona ;-) Robią wrażenie obie! Spódnica też mi się podoba. Zastanawiam się, czy Tobie też z tyłu wychodzi cała masa strzępków wełny po drugiej stronie tej "aplikacji"?Jak sobie z tym radzisz? Chyba, że to na mokro robisz, a nie na sucho igłą.....
OdpowiedzUsuń