miało mnie nie być....
miałam mieć urlop...
fakt miałam ..dwa dni...szczęście że tylko tyle....bo już nie wiedziałam co mam ze sobą w domu zrobić...
pomyślicie..w domu zawsze dużo roboty..to fakt..ale co zrobić gdy się nie chce??!!
ja to jestem uzależniona od pogody.......cały poniedziałek i wtorek padało..nie... właściwe określenie to lało jak z cebra..więc chodziłam od okna do okna, snułam się bez końca po domu i sprawdzałam pogodę w internecie...
i co mi z tego wyszło..to że nic nie ufilcowałam, nic nie posprzątałam, a wyjazd przeniosłam na kolejny tydzień...ma być do 34 stopni..więc będzie ciepło...
teraz pokażę Wam kilka broszek, które zrobiłam jeszcze przed wyjazdem..są one do sprzedaży ale ich jeszcze nie wystawiam na all...bo to jeszcze nie sezon broszkowy...
dziękuję za wszystkie odwiedziny i miłe komentarze...
pozdrawiam serdecznie....
Piękne wyszły, zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńPiękny kwiecisty urodzaj:)
OdpowiedzUsuńaj tam... sezon broszkowy trwa zawsze!!! nie ma co zwlekać :) Cudne Ci one powychodziły!!!
OdpowiedzUsuńKwiaty nieziemskiej urody, gratuluję talentu i wyobraźni :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńPo raz drugi wygrałaś u mnie prezent. Teraz bardzo proszę uzbroj się w cierpliwość czekając na wykonanie, bo nie lubię robić byle czego, dla zasłużonych.
Jednak czas wakacji się kończy, a mnie przybywa obowiązków.
Prezenty nie będą filcowe, bo trudno mistrzowi wysyłać wyroby jego profesji.
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję.
przesliczne :)
OdpowiedzUsuńco za łaka- bajeczne kolorowe i fantazyjne
OdpowiedzUsuńCudeńka...wyszły jak żywe.
OdpowiedzUsuńCudowna (nr 5)Nie chcę wypowiadać tego słowa ale taka jesienna...
OdpowiedzUsuńdziękuję!
OdpowiedzUsuńhey:)
OdpowiedzUsuńsuper te kwiaty, mam nadzieje, ze jak broszki.
Czy mozna je kupic u Ciebie? jak sie je nosi, nie ukrywam, ze nie mam o filcu pojecia.
Bede wdzieczna za wiadomosc.
niesamowite kwiaty, bardzo oryginalne ozdoby
OdpowiedzUsuń