Tia....urlop jest po to by odpoczywać...a ja dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień....Przygotowałam kolejne 3 naszyjniki na dredach...mój standardowy kolor czyli fiolet w roli głównej....
Ostatnio lubię również rudości ..czerwienie wręcz kocham i byłabym nie sobą gdybym do rudego naszyjnika nie wtrąciła czerwieni
i kolejny letni kolor który bardzo lubię....
i na koniec podsumowanie...
Pracowałam dzisiaj również nad zaległościami..mam parę rzeczy nie do końca zrobionych... ale to już jutro....kark sztywnieje z siedzenia i bezruchu...no ale myślę że warto było.....
Biżuteria śliczna. Mi do gustu przypadł ten niebieski naszyjnik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oczy wychodzą mi z orbit jak widzę te cudeńka !!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki przesyłam :))
Bożenko, chciałabym do Ciebie napisać, nie mogę znaleźć e-maila. Mój szycie@onet.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)