Obserwatorzy

piątek, 24 lutego 2012

Zabawę z czesanką zaczęłam na przełomie jesieni i zimy.....tak się napatrzyłam na piękne filcowe torebki że też taką chciałam mieć....nic nie stało na przeszkodzie.. inni mogą filcować i tworzyć takie cuda- to ja też mogę..krok po kroczku nauczyłam się i w ten sposób wyszły moje pierwsze filcowe torebki...jedne bardziej udane inne mniej....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz