zbliża się Mikołaj...

i Święta i kiermasze...już jutro zaczynam....

Buzzart- impreza cykliczna w Rzeszowie...zapraszam..może kogoś znajomego spotkam??

super by było....

Dziś rzutem na taśmę nowości....odważyłam się w końcu ufilcować sukienkę..bezrękawnik....

ślimaki z farbowanej gazy..jedwab..tencel i czesanka...moje ulubione kolory

i druga..dziurawa.....

Klasyczne szale....w szarości..bardzo elegancki na dzianinie ażurowej...

i z makami...na dzininie lnianej.....

 

energetyczny z dredami....

i z kółek....

Ubranka z nafilcowanymi makami na sucho tym razem....

sukienka bez rękawów...

i ponczo..choć nie sezon

i takie śmieszne wdzianko...bezrękawnik....miałam kawał wełny parzonej i nie wiedziałam co z nią zrobić więc powstało to...

 

ot tak sobie wymyśliłam....

czy u Was też tak wieje?? straszą w telewizji..

nie przelewki...byle dachów nie pościągało....

tyle roboty..dziś juz odpoczynek...

bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze i za to że mnie odwiedzacie....

udanego wekendu i byc może do zobaczenia!